Rozbieżność między wielkością produkcji i konsumpcji niklu w bieżącym roku będzie spadać
Różnica między ilością produkcji niklu i tempie jego zużycia w 2013 roku nieco zmniejszy. Taka prognoza zrobili analitycy jednego z największych na świecie producentów metali szlachetnych i nieżelaznych — rosyjskiej akademii górniczo-hutniczej w krakowie firmy (MMC) «Норникель». Ich zdaniem, liczba Ni, który producenci dostarczają na rynek globalny na podstawie wyników bieżącego roku, wyniesie około 1,84 mln ton (o 4,7% więcej zeszłorocznego analogicznego wskaźnika). A poziom konsumpcji wzrośnie (głównie — dzięki aktywizacji producentów stali nierdzewnej) o 5,3%, co oznacza wzrost do 1,77 mln ton. W ten sposób nadmiar na rynku się utrzyma, jednak jego wynik będzie nieco skromniejsze niż w 2012 roku (сократившись do poziomu 0,07 mln ton).
Przypomnijmy: w ostatnim czasie dla niklu był charakterystycznym stały wzrost zapasów metalu w magazynach. Tak w 2010 roku na rynku odnotowano deficyt zasobów (na poziomie 70 tys. ton); w 2011 roku różnica między ilością produkcji i konsumpcji przesunęła się do zerowy bilans, a już w 2012 (w wyniku nieuzasadnionego wzrostu wskaźników produkcyjnych) na parkiecie zebrała się nadmiar niklu w ilości 0,08 mln ton.
Wcześniej informowaliśmy, że znaczne hamowanie popytu na wyrafinowany nikiel został sprowokowany przez podstawienia w metalurgii czystego metalu przy doping stopów никелевым żeliwem (Nickel Pig Iron lub w skrócie — NPI), że z powodzeniem praktykowane liderzy stali rynku — chińskie продуценты спецсталей. W najbliższej samej perspektywie — uważają eksperci MMC — taka wymiana przestanie być opłacalne. Ponieważ artykuł dodatkowych kosztów na produkcję NPI stale rośnie, a główny dostawca niklu w CHRL — Indonezja — limitiruet wywóz surowca z kraju, już w niedalekiej przyszłości taki «zamiennik» będzie kosztować 9−12 usd za funt. Dlatego zakup stopnia ферроникеля straci dla hutników istniejącą ekonomiczną atrakcyjność i do рафинированному никелю wróci poprzednia «popularność".