Cena złota spada

Bank światowy dał potwierdzenie давнему prognozy o tym, że cena złota spada. Przedstawiciele banku poinformowali cena jednej uncji (29,8 g) metali szlachetnych, która dotrze do półtora tysiąca dolarów. Firma Commodities Outlook opublikowała raport, w którym stwierdzono znaczny spadek ceny złota w ciągu roku. Już wiadomo, że wartość złotego metalu spada kilka lat z rzędu. Przypomnijmy, że w 2012 roku cena uncji złota wynosiła 1690 $. Ale już w 2015 roku cena spadła do 1160 $. W zeszłym roku za uncję złotego metalu prosili 1247 $.

Na podstawie wyników badań rynku w ciągu ostatnich kilku lat, wszystkie metale szlachetne spadają w cenie w ciągu tego roku. Sugerują, że cena spadnie o około 7%. To będzie słaby popyt na inwestycje. Oprócz tego, bank podkreśla jeszcze kilka opcji: wzrost stóp procentowych i umocnienie dolara na rynku.

Złoto, zdaniem specjalistów, spadnie w cenie procent na 8. Powodem tego jest niedostateczny popyt na metale szlachetne. Przy tym cena srebra spadnie nieznacznie, zaledwie o 4%. Podczas gdy platyna, jak twierdzi bank Światowy, być może podrożeje. Wzrost cen platyny nie będzie szczególnie istotne. To zależy od regularności dostaw metalu.

Prognozy na obniżenie kosztów metalu ważniejsze niż średni wzrost procentów w USA. Ryzyko obniżenia składają się z kilku czynników. Przede wszystkim jest to ogromny wzrost popytu w Chinach i Indiach. Tak, że jest bardzo ważne, wpływają na wzrost geopolityczne konflikty i problemy z dostawami.

W tym czasie, jak wszystkie ulubione metale tracą swoją wartość, producenci metali przemysłowych — radują. Oni poważnie liczą na wzrost dochodów. Bank światowy twierdzi, że właśnie na tę produkcję spodziewany jest wzrost cen, w granicach 11%. W związku z tym, oczywistym pozostaje fakt, że warunki na rynku metali przemysłowych mocno ужесточатся. Raport banku mówi o tym, że jest to nieuniknione, ponieważ niedobór zasobów wzrasta.

Uwagę specjalistów, w związku z podniesieniem cen, skoncentrowane na ołowiu i cynku. Przewidywany procent wzrostu cen ich wynosi 27 i 18%, odpowiednio. Do tego przyczynić częściowe przerwy w dostawach blachy. Ponadto, przewiduje się niewielki wzrost cen na cyna, miedź i nikiel.